piątek, 30 czerwca 2017

Rozdział 1-Porwana przez wampira

- Sakura, co ty taka spięta?- usłyszałam głos mojej przyjaciółki.
Razem z Ino i Tenten bawiliśmy się właśnie w klubie.
- Ja?- zapytałam z sarkazmem, przewracając oczami.
- No a co ja?- spytała i wzniosła ręce ku górze.
Złapałam ustami słomkę i zaczęłam pić ciecz, którą otrzymałam od barmana.
- Który to twój drink?- zapytała Tenten wracając właśnie z parkietu.
Wzruszyłam ramionami. Miałam już dość siedzenia tutaj. Bawiłam się dobrze, ale byłam zmęczona.
- Ej może grzeczna dziewczynka wróci do domy!- zaczęły się ze mnie śmiać przyjaciółki.
- Ha ha ha- powiedziałam sarkastycznie.
- Chodź potańczyć- powiedziała Ino.
Kiwnęłam tylko przecząco głową i zaczęłam bawić się słomką.
-O RANY!- zdenerwowała się Ino i złapała Ten ten za rękę, ciągnąc ją na parkiet.
Postanowiłam, że to moja wielka szansa. Spadam stąd!Dziewczyny są super, ale jak się na coś uprą to nie ma na nie mocnych.Wstałam, zostawiając banknot na blacie  i ruszyłam w stronę wyjścia. Wyszłam na zewnątrz. Od razu w twarz uderzył mnie powiew chłodnego powietrza.Spojrzałam na zegarek, pokazujący godzinę 1:19.Musiałam iść na piechotę, chociaż mój dom nie był daleko.Szłam chodnikiem, kiedy usłyszałam dźwięk mojej komórki.spojrzałam na wyświetlacz. Dostałam SMS'a od Ino.
Ino:Gdzie Cię wcięło?? :-*
Od razu wystukałam odpowiedź:
Ja: Sorki. Źle się poczułam.''
Skrzywiłam twarz. Wiedziałam, że jej nie nabiorę. Po chwili następny SMS potwierdził mnie w przekonaniu.
Ino: JASNE!Ściemniasz jak zwykle.
Chciałam jej odpisać, kiedy wydarzyło się coś niespodziewanego i strasznego  dla mnie.W jednej chwili wystukiwałam tekst na klawiaturze, a w drugiej poczułam jak ktoś od tyłu mnie łapie i przykłada jakąś szmatę do ojej twarzy. Zaczęłam się szarpać i wyrywać ale to na nic! Musiał to buś mężczyzna albo jakaś niesamowicie silna kobieta, gdyż nie miałam żadnych szans. Zaczęłam tracić siły. Już się nie wyrywałam. Zaczęłam robić się senna i słaba, a obraz się rozmazywał.Po chwili widziałam jedynie nicość, a moje bezwładne ciało mogło tylko wpaść w ramiona napastnika.
***
Pierwszy rozdział już jest! Następnie będą dłuższe . Mam nadzieję, że się podobało?:D






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz